Jest taki fajny efekt przerabiania zdjęcia ilustracji na proste formy, głownie trójkąty (low poly art). Kiedyś potrzebowałem robić taka ilustrację i naczytałem się toturiali i wszystkie jak to zrobić w Adobe Illustratorze. Robię w AI idzie ciężko, przerzuciłem do CorelDraw i zniknęła cała męka. ten program jest stworzony do tego. Rewelacyjnie działa przyciąganie punktów do siebie, to tu podstawa by mieć włączone "przyciągaj do obiektów" i w tym momencie lepiej wyłączyć "prowadnice dynamiczne". Jak już podstawa omówiona, to może jednak po kolei.
Ilustracja wykonana przeze mnie, a wykorzystana na okładkę płyty. A w środku płyty jest kolejna.
Wkładam zdjęcie referencyjne w jedna warstwę, a nad nią tworzę nowo, gdzie będzie rysunek. Na warstwie ze zdjęciem rysuję biały prostokąt któremu nadaję przeźroczystość ok 20% by zdjęcie trochę było widać, dobrze żeby widać było rysunek. Zdjęcie w rysowaniu uprościmy, a precyzja stykania się linii najważniejsza.
I zaczynamy rysować, proponuję zacząć od miejsc gdzie będzie najwięcej szczegółów. Jakie zagęszczenie elementów? Proponuję o tym myśleć, ze gdy zbudujemy z małych elementów, to najlepiej oddamy zdjęcie, ale tu im bardziej uprościmy, a dalej będzie rozpoznawalne, to będzie to najciekawsze i pochwalą was za artyzm. Ponadto zagęszczenie może być różne, gdzieś w istotnych miejscach np. oko, a w tle już tylko duże płaszczyzny.
A więc... krzywa Beziera i włączone przyciąganie do obiektów i klik, klik...
Głowa i łapki są gotowe, teraz czas na resztę sikory.
Gdy rysuję trójkąt to robię dwa kliknięcia i ikonka "zamknij krzywą". Tak bo zawsze można nie trafić z ostatnim węzłem, a tak mam pewność, że przy wypełnianiu kolorem nie będzie niespodzianek.
By kolejne trójkąty przylegały do siebie zwróć uwagę, że jak zbliżasz się do istniejącego węzła pokaże się na nim malutki kwadracik i z boku napis "węzeł", wtedy wiemy, ze będzie precyzyjnie.
Mamy to, ale jeszcze tło. Tu będę starał się robić większe formy, mocno upraszczając.
I kolorujemy. usuwam biały półprzezroczysty prostokąt nad zdjęciem.
Biorę narzędzie "Pipeta kolorów" i nią pobieram kolor gdzieś w miarę na środku moich trójkątów i klik pierwszy wypełniony. Teraz pobieram kolor ze środka następnego trójkąta, klawisz Shift i klik. I dalej i dalej.
Gdy wszystko pokolorowane, troszkę pewnie przyda się korekta j troszkę jaśniej/ciemniej by poprawić formę przestrzenną.
Pod rysunkiem daje prostokąt u kolorze mniej więcej tła. Corel wyświetla białe przerwy miedzy elementami i taki prostokąt spowoduje milsze wyświetlanie.