Zwiedzam Kopiec Powstania Warszawskiego, gdzie przez ostatnie lata trwał remont i powstał park Akcji Burza. Dobrze znałem to miejsce i poszedłem zobaczyć jakie są zmiany. A są ogromne.
Gdy kiedyś, kiedyś pierwszy raz trafiłem w to miejsce to trudno się było wdrapać. Zbocza były bardzo strome, porosłe krzakami, plątanina ścieżek wśród zarośli nie pozwalała się zorientować gdzie się idzie. Trzeba było przeskakiwać bryły gruzu i zwalone pnie.
Po remoncie trwającym kilka lat przybyły wygodne schody i podesty. Już nie trzeba sie bać że złamie sie nogę lub skręci kark.
W tym miejscu, choć nie tak wygladającym była zbudowana trasa zjazdowa przez rowerzystów. Cóż, oni stracili tu swoją miejscówkę.
Kopiec to składowisko gruzów Warszawy, Na tych gruzach jest krew powstańców i mieszkańców Warszawy.
Dobrze, że te gruzy sa pokazane.
To że to miejsce nazywa się Kopcem Powstania Warszawskiego, to że stoi tu znak Polski Walczącej zawdzięczamy staraniom działacza społecznego, architekta i powstańca Eugeniusza „Kotwy” Ajewskiego. Miałem jeszcze okazję widywać go tu w czasie uroczystości sierpniowych.
Pamiątki dawnego miasta
Nie wiem czy taki był zamysł, ale mi to przywołuje w pamięci barykady, czy przekopy przez jezdnie, by można było przejść chroniąc sie od strzałów.
Doszedłem do szczytu
Betonowa podstawę pomnika zmieniono teraz na konstrukcję ze stalowych belek dało to ekspresji pomnikowi.
Jeszcze jedna drobna pamiątka z przedwojennej Warszawy
Zwiedzam przy 15-to stopniowym mrozie, to tym razem nie przysiądę, ale latem...
Zimowe kwiaty
OSTATNIO DODANE
Copyright © 2006--2024 tworze.com strona fotoblogu dodana styczniu 2024